poniedziałek, 27 czerwca 2011

Eddie Vedder - Ukulele Songs

 


Jesteś na Hawajach. Słońce powoli zachodzi nad oceanem. Leżysz na hamaku między dwiema palmami i leniwie sączysz drinka. Cały wieczór słyszysz tylko dźwięki małego, słodkiego ukulele oraz charakterystycznego barytonu. Chce Ci się spać... Twoje powieki stają się coraz cięższe... Zasypiasz... zZzZz...

Pan Vedder zadebiutował z ukulele w 2000 roku na albumie "Binaural" Pearl Jamu. Przedostatnim utworem tej płyty jest humorystyczny, świetny "Soon Forget". W kolejnych latach lubił czasami wykonać skok w bok od rockowego grania i stanąć samotnie na scenie z instrumentem. Pierwszym efektem była świetna ścieżka dźwiękowa do filmu "Into The Wild", gdzie Eddie zagrał na każdym instrumencie samemu. Tym razem cały album nagrany został w zasadzie tylko przy użyciu różnych odmian ukulele.

"Ukulele Songs" otwiera krótkie i żywiołowe "Can't Keep" z płyty "Riot Act" PJ. Wersja na ukulele była prezentowana już wcześniej. Usłyszeć ją można m.in. na koncertowym albumie "Live at the Benaroya Hall" z 2003 roku. To jeden z lepszych utworów na płycie. Szybkie tempo i "indiańskie" krzyki wpadają w ucho szybko. Nie bez powodu "Can't Keep" zostało wybrane drugim singlem z albumu. Następnie mamy "Sleeping By Myself". Tempo dalej jest dość szybkie (jak na płytę). Miły dla ucha utwór, choć smutny...

"forever be sad and lonely... I'll be sleeping by myself tonight".

Cała płyta jest wypełniona tekstami o miłości w różnym znaczeniu - tej nieszczęśliwej, spełnionej, marzeniach o niej, rozstaniach i powrotach... Widać, że Eddie (świeżo upieczony mąż) zakochany jest po uszy. "Without You" jest jednym z tych kawałków o tej nieszczęśliwej.




"I'd never be the same without you"..

Jest on zarazem drugim najdłuższym kawałkiem (aż 3:19). Niestety, jednym uchem wpada, a drugim od razu wypada... To samo niestety tyczy się także następnego "More Than You Know". Jest on niestety bardziej monotonny niż poprzednik. "Whether I'm right, whether I'm wrong, I need you so, more than you know" - bardzo miłe, choć mało poetyckie słowa. "Goodbye" jest jednym z tych, które były znane już wcześniej. Tym razem autor śpiewa o rozstaniu.

"And the sun, it may be shining
There's an ocean in my eyes
Cause I know that this is goodbye "

Aż się smutno robi. Dalej mamy "Broken Heart", w którym Eddie tłumaczy "I'm alright, it's just tonight" mimo złamanego serca. Mam nadzieję, że to naprawdę tylko chwilowe. Nowy album Pearl Jam podobno na horyzoncie, a ostatni "Backspacer" nie jest do końca tym, czego od nich oczekiwałem (mimo olbrzymiego komercyjnego sukcesu). Ale wracając, utwór ma fajne, instrumentalne zakończenie. "Satellite" również ma już kilka lat. Jest bardzo ładnie zaaranżowane. Raz jest spokojnie, a następnie napięcie się podnosi i pojawia się dwugłos.

"I've been saving my love for you"

Aż się słodko robi. "Longing To Belong" jest najlepszym autorskim utworem na płycie. Bardzo dobry wybór na pierwszy singiel. Dodatkowe wsparcie wiolonczeli nadaje koloru. Świetny utwór! Przynajmniej nie wypada od razu z głowy tylko zostaje w niej na jakiś czas. Eddie przypomniał sobie co to znaczy dobra kompozycja. Ciekawostką jest kolejne "Hey Fahkah". Nie powiem na temat utworu nic. Sprawdźcie sami! :) Po nim przechodzimy do szybkiego i melodyjnego "You're True".

"You could be the one to liberate me from the sun
So please, give the moon to me"

To kolejny dobry utwór. Warto zwrócić uwagę na to jak Eddie operuje swoim głosem. Słychać, że jest w formie. Przechodzimy do "Light Today", które zaczyna się wyciszone i robi głośniejsze.

"I saw the light today!"

Ma ochotę krzyknąć Eddie. Nie zrobił tego, ale przynajmniej utwór mu wyszedł. Tak samo cover "Sleepless Nights" wykonany wspólnie z Glenem Hasnardem z zespołów The Frames oraz Swell Season (tak, to też ten pan od ścieżki dźwiękowej z "Once"). Oba głosy dobrze współbrzmią. Jestem ciekaw, czy podczas wspólnej trasy w czerwcu pokuszą się o więcej wspólnych wykonań. Miejmy nadzieję. "Once In A While" jest ostatnim klasycznym kawałkiem napisanym przez Veddera na "Ukulele Songs". Niestety, po "Sleepless Nights" mamy obniżenie poziomu. Utwór w zasadzie do odstrzału na moje... Po nim mamy krótkie, instrumentalne "Waving Palms", które jest intrem do pięknego "Tonight You Belong To Me". W tym klasyku głosu udzieliła Cat Power. Troszkę słabo brzmi na moje. Wolę wersję jaką Eddie wykonał razem z Janet Weiss (perkusistka Sleater-Kinney). Przy "Longing To Belong" napisałem, że jest najlepszym autorskim utworem tutaj. Jednak ogónlie najlepszy utwór to cover standardu jazzowego "Dream A Little Dream". Zakochany Eddie żegna się z nami bardzo niskim głosem, wręcz szeptem. Wiele osób uważa, że brzmi tutaj jak Tom Waits. Coś w tym jest.

"Say nighty-night and kiss me
Hold me tight and tell me you’ll miss me
'Cause I’m alone and blue as can be
Dream a little dream of me"

Romantycznie nam się zrobiło. Jeżeli jeszcze nie śpimy to czas na werdykt... Płyta jest bardzo monotonna, ale słucha jej się przyjemnie. Najlepiej w zaciszu domowym podczas odpoczynku. Dlatego zdecydowałem się na ten "usypiający" wstęp. Płyta nie da słuchaczom kopa energii, ale napewno pomoże odpocząć po ciężkim dniu. Co ważne, druga jej część jest zdecydowanie lepsza. Mi osobiście się podoba, ale nie jest wybitna. Daleko jej do "Into The Wild". Mam nadzieję, że ewentualne braki weny podczas tworzenia "Ukulele Songs" zostaną wynagrodzone w postaci świetnego albumu Pearl Jamu, który być może ukaże się jeszcze w tym roku. Tymczasem, po przesłuchaniu "Ukulele Songs", życzę Wam dobranoc...

 Michał Kłosowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz